Dzięki informacjom od Pana Rostalskiego wiem, że na osiedlu Broniewskiego pojawiły się młode uszatki. Podobno uroczo popiskują wieczorami po dziewiątej z jednego z rosnących na osiedlu drzew ;) Wkrótce postaram się zweryfikować sukces lęgowy pozostałych włoszczowskich sów.
Na początku maja odkryłem nowego puszczyka na "przedmieściach" naszej metropolii. Puszczyk pozostawił ślady dokładnie 2 km w linii prostej od innego puszczyka - lokatora budki. Odległość, jak i dzielące oba miejsca: las, łaki i wieś wskazują, że jest to raczej inny osobnik. Na obrzeżach lasu z wylotem na łaki czekały na swojego znalazcę świadectwa puszczykowego menu - wypluwki. Bez szczegółowej analizy - na pierwszy rzut oka - widać że menu puszczyka było urozmaicone. Na brzegu jednej z wypluwek wyraźnie widać resztki kostne gryzonia, na innej pozostałości piórek, w kolejnej chitynowy pancerzyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz