Kasia Rak potwierdziła wczoraj wieloletnie stanowisko uszatki we Włoszczowie - okolice budynku starostwa. 5 młodych uszatek pięknie pozowało na modrzewiu w towarzystwie dorosłej sowy. Sowy z okolic starostwa musiały przystąpić do lęgu niemal miesiąc później niż uszatki z włoszczowskiego rynku i osiedla Broniewskiego, co przełożyło się na większy sukces lęgowy - pięć ślicznych sówek (w zestawieniu do 2 piskląt w porównywanych miejscach). Na tym przykładzie można zaobserwować jak dużą rolę odgrywa w sukcesie lęgowym sów pogoda. Przypomnijmy, że jeszcze w połowie marca temperatura w nocy spadała do minus 15 stopni! Zapewnienie ciepła i pożywienia młodym w takich warunkach było heroicznym wyzwaniem. Młode sowy są przeurocze, a obecnie to chyba najbardziej jawny okres w ich życiu, kiedy dość łatwo dają się zauważyć i obserwować. Cieszmy się zatem tym faktem i zdjęciami Kasi!
Dorosła uszatka...
i "pięć puchaczków, aż miło"
2 komentarze:
Piękne maluchy :)
Piękne i inteligentne, bo urodziły się obok liceum ;)
Prześlij komentarz