poniedziałek, 11 marca 2013

BROŻKA 16

Po „krótkiej” przerwie znów trochę wiadomości o włoszczowskich sowach. W kolejnych postach postaram się uzupełnić informacje z ubiegłego sezonu. Tymczasem mała pozytywna rzecz: jest płomykówka na Brożka w bloku nr 16! To wspaniała wiadomość, ponieważ z powodu działań władz wspólnoty mieszkaniowej było bardzo duże ryzyko, że sów w tym miejscu już nie będzie! W minionym sezonie spółdzielnia postanowiła docieplić stropodach i wdmuchała tam kłaczki wełny mineralnej. Działania te powinny być, zgodnie z obowiązującymi przepisami, poprzedzone inwentaryzacją ornitologiczną, a sposób ich przeprowadzenie powinien uwzględniać biologię ptaków. Zadzwoniłem wówczas do władz wspólnoty z informacją, że w stropodachu gniazduje chroniona płomykówka i że to szkoda, że przeprowadzają modernizacje w sposób łamiący przepisy o ochronie przyrody. W odpowiedzi usłyszałem tylko cytuję: „nikt mi nie będzie mówił, co mogę robić w swoim bloku” po czym nieuprzejmy rozmówca rzucił słuchawką. Nie było to dla mnie nowe, bo już zdążyłem się przyzwyczaić do tej swoistej mieszaniny ignorancji i arogancji, która bardzo często cechuje zarządców nieruchomości jeśli chodzi o ptaki. Dziwne to, bo temat ten nie jest nowy, najnowsze przepisy prawa mają prawie dekadę, ich omówienia pojawiały się w prasie, w tym branżowej jak np. „Administrator”, a potrzeba ochrony sów była poruszana przez nas i władze starostwa we Włoszczowie we wspólnych pismach wysyłanych do zarządców nieruchomości. Jak widać kropla drąży skałę bardzo powoli. Cieszy natomiast fakt, że sowy w bloku są! Jak wiadomo jednym z dowodów obecności tych ptaków są wypluwki. 8 marca pod blokiem znalazłem 2 wypluwki płomykówki. W jednej rozpuszczonej przez deszcz wyraźnie widać kości upolowanych ofiar. Witamy sowy z powrotem na Brożka 16! Wypluwki płomykówi z osiedla J. Brożka

Brak komentarzy: