poniedziałek, 17 listopada 2008

SOWI ŚLAD


W weekend 15-16 listopada wieszaliśmy skrzynki lęgowe dla pójdźki. Piękne "podrasowane" skrzynki w maskującym kolorze ciemnej zieleni - kolor "świerk tatrzański" (żeby nie rzucały się w oczy wandalom i spragnionym opału) powiesilismy w krajobrazie rolniczym pod Włoszczową, w okolicy Kurzelowa i Łachowa. W tym drugim miejscu skrzynka znalazła się w starym szećdziesięcioletnim sadzie Zbyszka Raka, gdzie przywitał nas niepłochliwy dzięciołek, a po drodze do sadu para myszołowów, a wczesniej pustułek (krążyły w okolicach os Reja). Dodatkowo w ramach rozpoznania terenu odwiedziliśmy z Tomkiem Pakoszem 2 opuszczone stodoły w okolicach Kurzelowa, gdzie zebralismy kilkadziesiąt sztuk sowich wypluwek - pozdrowienia od Pana Puszczyka :)

Brak komentarzy: