środa, 15 października 2008

KŁOPOTY Z BIOTOPEM

Znalezienie sowy w terenie zabudowanym, zamieszkałą w blokowym stropodachu, kazało tez później zrewidować sposób poszukiwań kolejnych sów. Wyprawy na tereny wiejskie i stymulacje głosowe w pobliskie okolice -Krasocina, Oleszna, Kurzelowa, Piskorzeńca ku naszemu zdziwieniu nie tylko nie przyniosły efektu w postaci znalezienia kolejnych stanowisk pójdźki czy płomykówki, ale uświadomiły nam smutny fakt, że biotop właściwy pójdźce czyli pastwiska otoczne alejami dziuplastych drzew niemal nie istnieje.

Brak komentarzy: